Podczas konferencji podsumowującej kolejną rundę rozmów w Londynie, Barnier stwierdził, że nie ma żadnych: „Przez odmowę przestrzegania warunków otwartej i uczciwej konkurencji oraz wyważonego porozumienia w sprawie rybołówstwa, Wielka Brytania sprawia, że umowa handlowa - na tym etapie - jest mało prawdopodobna".
I want to reaffirm the EU's willingness to reach an ambitious and fair partnership. I continue to believe that PM @BorisJohnson & the ?? government also want the same.
— Michel Barnier (@MichelBarnier) July 23, 2020
Our work continues.
My press statement following this week’s round in London ?https://t.co/5I1SdYikVY pic.twitter.com/4e37ZKvC8G
„Czas na reakcję szybko się kończy”, dodał.
Główny negocjator brytyjski David Frost stwierdził natomiast, że rząd w Londynie będzie nadal pracować, aby osiągnąć porozumienie z Brukselą w sprawie przyszłych stosunków. "Oczywiście musimy przygotować się na każdy wynik i możliwe, że nie osiągniemy porozumienia, ale będziemy bardzo energicznie starali się to zrobić", powiedział na antenie The Sky News.
Impas trwa, Londyn zarzuca Brukseli złą wolę, a Bruksela oskarża Downing Street o niedotrzymywanie wcześniejszych ustaleń. Punktem spornym jest to, co Bruksela nazywa równymi warunkami gry. UE obawia się, że Wielka Brytania zacznie stosować "dumping regulacyjny" i chcąc zyskać przewagę konkurencyjną będzie obniżać standardy w zakresie praw pracowniczych, ochrony środowiska czy praw konsumenckich. UE liczy na to, że w zamian za dostęp do unijnego rynku Wielka Brytania dostosuje się do unijnych regulacji, także tych przyszłych. Londyn uważa, że byłoby to zaprzeczeniem idei Brexitu.
Napisz komentarz
Komentarze