Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Lista 10 największych ognisk koronawirusa w UK

Jak podają rządowe agencje, obecnie największym ogniskiem epidemii w Anglii stał się dystrykt Blackburn with Darwen w hrabstwie Lancashire, sytuacja panująca na tym obszarze jest o wiele gorsza niż w objętym blokadą Leicester.
  • Źródło: The Sky News
Lista 10 największych ognisk koronawirusa w UK

Autor: Źródło: Unsplasch.com/foto: Viktor Forgacs

Dane Public Health England (PHE) pokazują, że w okresie od 10 do 17 lipca tego roku wskaźnik zachorowalności na Covid-19 w Blackburn with Darwen, wzrósł do 78, 6 na 100 000 przypadków. W tym samym czasie w Leicester, które zostało objęte lokalną blokadą, wskaźnik ten wyniósł 72,6 na 100 000 osób.

Oto pełna lista miejsc w Wielkiej Brytanii o największej liczbie przypadków Covid-19 na 100 000 osób, dane NHS Digital odnoszą się do tygodnia między 12 a 18 lipca.

Blackburn with Darwen – 78,6 przypadków na 100 000

Leicester – 72,6 przypadków

Rochdale – 46,8 przypadków

Bradford – 40,4 przypadków

Luton - 29 przypadków

Kirklees – 28,5 przypadków

Herefordshire – 23,9 przypadków

Rotherham – 22,7 przypadków

Sandwell - 22 przypadków

Calderdale – 20,9 przypadków

Blackburn with Darwen Borough Council przyznaje, że w ostatnim czasie największe zagrożenie stanowią ceremonie pogrzebowe i wesela, mimo wprowadzonych limitów osób mogących uczestniczyć w tego typu wydarzeniach, jest ich znacznie więcej. W ubiegłym tygodniu odbyła się ceremonia pogrzebowa na której pojawiło się około 250 osób, informują urzędnicy. Imam, który prowadził nabożeństwo, otrzymał pozytywny wynik badania na koronawirusa.

Przewodniczący Rady Mohammed Khan podkreślił, że na podległym mu obszarze na Covid-19 zmarło również trzech innych Imamów. „Ich odejście powinno być ostrzeżeniem przed bardzo realnym niebezpieczeństwem, a nawet utratą życia. Należy więc pamiętać, że zgodnie z obowiązującym prawem na uroczystościach weselnych i pogrzebach może przebywać maksymalnie 30 osób”, mówił.

„Grozi nam lokalna blokada, jeśli liczba przypadków nadal będzie rosła. Chyba nikt tego nie chce”, dodał.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama