Do zdarzenia doszło w piątek przed północą. Policję wezwali mieszkańcy osiedla Woodberry Down w dzielnicy Londynu Finsbury Park, którzy mieli dosyć krzyków i głośnej muzyki.
Po przyjeździe na miejsce policja wezwała uczestników zabawy do rozejścia się, wtedy w kierunku funkcjonariuszy poleciały butelki, kanistry, kamienie a nawet rower. Mundurowi utworzyli kordon w celu opanowania sytuacji, ostatecznie w skutek ataków imprezowiczów dwóch policjantów odniosło obrażenia. Jeden z nich trafił do szpitala ze stłuczonymi żebrami, drugi doznał urazu nogi.
Can someone explain what’s happening at Finsbury Park/Manor House? @metpoliceuk @BBCNews pic.twitter.com/uW4rap3NFa
— William Skannerup (@Skannerup) July 18, 2020
Uczestnicy zabawy uciekali w kierunku Manor House.
What is going outside Manor House?! #manorhouse #hackney pic.twitter.com/4amMJIQ7o4
— HannahBi✺⋆* (@ichigomilk087) July 18, 2020
Tłum udało się opanować dopiero około godziny 4:00 czasu lokalnego. Policja aresztowała dwóch mężczyzn - 18-latka, który został oskarżony o przemoc oraz stawianie oporu i 19-latka, który odpowie za stawianie oporu służbom.
Zastępca Komisarza Lucy D'Orsi powiedziała: „W żadnym wypadku policja nie może akceptować takich zdarzeń, zwłaszcza po wielu naszych apelach do londyńczyków, by zaprzestali organizacji tego typu wydarzeń”.
Nielegalne imprezy muzyczne w stolicy Wielkiej Brytanii, od kilku tygodni stały się już swego rodzaju weekendową tradycją. „Wydarzenia te są nie tylko uciążliwe dla społeczeństwa i zwiększają ryzyko zakażenia się koronawirusem, ale też doprowadziły do wzrostu agresji wymierzonej w kierunku policjantów”, dodała.
D'Orsi przyznała, że w ten weekend na londyńskich ulicach pojawi się więcej patroli niż zwykle. „Ci, którzy uczestniczą w nielegalnych imprezach narażają siebie i swoich bliskich. Zachęcam każdego, kto rozważa wzięcie udziału w takim wydarzeniu, do ponownego przemyślenia swoich planów”.
Napisz komentarz
Komentarze