Można by rzec, że Kos to najzdrowsza wyspa świata. Przysłużył się temu słoneczny i chłodzący delikatną bryzą klimat, który pomaga zwalczyć wiele infekcji. Nie można również zapomnieć o patronacie antycznego boga medycyny Asklepiosa. Tu miał również przyjść na świat Hipokrates, ojciec medycyny, dlatego ich czujność na wyspie Kos nie pozwoli na jakiekolwiek dolegliwości zdrowotne.
Kos jest prawdziwym klejnotem archipelagu wysp Dodekanez. Prawdziwe bogactwo zostawiły po sobie natura i kultura. Nad świątyniami sprzed tysięcy lat unoszą się duchy bogów greckich. W malutkich wioskach autentyzm Grecji broni się przed komercją. Na plażach miękkość jasnego piasku prowadzi wprost do błękitnej, ciepłej wody. Życie toczy się tam spokojnie, nie zapowiadając nocnego szaleństwa, jakie zaczyna się po zmroku w nadmorskich kurortach.
Plaża Marmari
Na Kos spodoba ci się także, jeżeli lubisz zwiedzać i odpoczywać na świeżym powietrzu. W tym wypadku świetnie sprawdzi się rower, więc wyrusz nim na poszukiwania antycznych zabytków i autentycznego kolorytu wyspy.
Po drugiej stronie zatoki znajdziesz turecki kurort Bodrum, z którego udałam się na jednodniową wycieczkę na Kos. Wyspę najwygodniej zwiedza się samochodem. Jest na tyle mała, że bez problemu zdołasz ją przejechać w ciągu jednego dnia. Jeśli chcesz zaoszczędzić, zarezerwuj auto jeszcze przed wyjazdem. Alternatywnie możesz postawić na komunikację miejską. Połączenia autobusowe są całkiem dobrze zorganizowane, ale w ten sposób i tak uda ci się dotrzeć tylko do najważniejszych punktów na wyspie.
Kos, mimo że jest małą wyspą, ma do zaoferowania ciekawe zabytki. Moją uwagę przykuła świątynia Asklepiosa. Ruiny są dumą wyspy, gdyż przypominają o jego antycznym dziedzictwie. Asklepiejon ukrywa się za sosnami na szczycie wzgórza. To miejsce pełniło w starożytnym świecie kilka funkcji – było szkołą medycyny i odpowiednikiem współczesnych uzdrowisk. Do dzisiaj zachowały się pozostałości m.in. łaźni, pokoi gościnnych i świątyń. Ze szczytu wzniesienia rozciąga się piękny widok na sąsiednią Turcję.
Mnie urzekła uwielbiana przez turystów urokliwa wioska Zia na zboczu góry Dikeos. Jej najważniejszym i jednocześnie najwyższym punktem jest biały kościółek Agios Georgios. Zanim jednak do niego dotrzesz miniesz sklepiki z rękodziełem i tawerny, z których unoszą się aromatyczne zapachy. Wioska w sezonie jest bardzo zatłoczona, szczególnie wieczorami. Mówi się, że nad nią słońce zachodzi najpiękniej.
Plaża Marmari
Kos charakteryzuje się urokliwymi plażami, które zajmują aż 70 proc. wybrzeża. Większość z nich jest dobrze zorganizowana pod kątem infrastruktury turystycznej. Najpopularniejsze plaże znajdują się w modnych kurortach. Tam też działają centra sportów wodnych. Jasny, miękki piasek plaży Marmari wydaje się, że nie ma końca. Tam właśnie miałam okazję złapać promienie greckiego słońca i oczarować się niesamowitą scenerią.
Natalia Ochmańska
Nacia Pal Mundo
Facebook: Nacia Pal Mundo
Instagram: nlatinblood
nataliaochmań[email protected]
Napisz komentarz
Komentarze