W ostatnich dniach sanitariusze karetki wezwanej do pilnego przypadku, musieli wyjść z pojazdu i przesuwać barierki blokujące jezdnię. Krytycy tymczasowych dróg rowerowych niemal od razu zareagowali na to zdarzenie twierdząc, iż powodują one chaos na drogach i należy je zlikwidować.
„Jestem zwolennikiem jazdy na rowerze, ale trzeba się nad tym głęboko zastanowić”, przyznał Shaffaq Mohammed, lider Liberalnych Demokratów w Radzie Miasta Sheffield.
„Te pachołki i barierki stanowią problem, ambulans może się tam nie zmieścić. Cóż, pora na przemyślenia. Tak to bywa gdy wsadzasz rękę do ognia by sprawdzić co się stanie, ale szybko zdajesz sobie sprawę, że nie należało tego robić. Tak jest i w tym przypadku. Ścieżki nie przeszły testu”.
Bob Johnson, członek lokalnego organu ds. transportu i zrównoważonego rozwoju, powiedział: „Zapewnienie odpowiedniej infrastruktury jest absolutnie niezbędne do zmiany naszych nawyków podróżowania”.
„Tworząc w dzielnicach strefy o małym natężeniu ruchu, oddajemy tę przestrzeń mieszkańcom, aby mogli bezpiecznie chodzić i jeździć na rowerze”, dodał.
Dane opublikowane przez Sport England w zeszłym miesiącu pokazały, że liczba osób jeżdżących na rowerze podwoiła się w czasie kwarantanny, a sklepy rowerowe biją rekordy sprzedaży.
Napisz komentarz
Komentarze