Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Père-Lachaise – labirynt nieśmiertelnych dusz

Paryż… Wieża Eiffla, Luwr, Katedra Notre-Dame i Łuk Triumfalny to miejsca odwiedzane w pierwszej kolejności przez każdego, kto pierwszy raz wybiera się do stolicy Francji. Ale czy wycieczka powinna opierać się wyłącznie na tych punktach turystycznych? 
  • Źródło: Tygodnik Cooltura
Luwr

Autor: Fot. Natalia Ochmańska

Ja uważam, że najwięcej dostrzeże ten, komu nie zasłania tłum. Dlatego swój plan podróży warto zacząć od miejsc, których nikt nie odwiedza lub odwiedza w drugiej kolejności.
Paryż jest miastem, które trzeba eksplorować z niesamowitą precyzją i dozą spostrzegawczości. Wtedy można zauważyć jak bardzo wyróżnia się spośród innych europejskich stolic. Oprócz przepięknych mostów i architektonicznego majstersztyku, względem których nie można przejść obojętnie, ma też duszę. Jeśli za pierwszym razem skupiłeś się tylko na turystycznych aspektach tego miasta, koniecznie tam wróć, by poczuć klimat panującej tam tajemniczości, a ja ci powiem, gdzie jej szukać. 


Cmentarz Pere Lachaise

Nie wyobrażam sobie wrócić z Paryża nie odwiedziwszy najsłynniejszego i największego cmentarza paryskiego Père-Lachaise. Pamiętam, jak w szkole podstawowej jedną z najważniejszych informacji, którą trzeba było zapamiętać, była nazwa cmentarza, na którym został pochowany najwybitniejsza polski kompozytor i pianista. Chociaż nie znam francuskiego, dzięki temu do tej pory wiem, jak ją wymawiać. Cmentarz był jednym z priorytetowych punktów na mojej liście „must seen”, gdyż zawsze chciałam odwiedzić grób Fryderyka Chopina.
Cmentarz Père-Lachaise został założony w 1804 roku w ogrodach przylegających do willi Mont-Louis, którą Ludwik XIV podarował swojemu spowiednikowi, francuskiemu jezuicie, François de Lachaise. Jego powierzchnia wynosi 44 hektary. Na cmentarzu leży obecnie ok. miliona osób, a na jego powierzchni znajduje się około 100 tysięcy grobów, w tym ponad 60 grobów Polaków. Między innymi pochowano tu prozaiczkę, Klementynę Hoffmanową, polityka i uczestnika powstania listopadowego, Teodora Morawskiego i generała Wojska Polskiego, Józefa Wysockiego. Na Cmentarzu Père-Lachaise spoczywają także ci, którzy zmarli przed otwarciem cmentarza: Jean de La Fontaine i Molier. Napoleon Bonaparte kazał przenieść tu ich prochy, by w pewnym sensie „promować” cmentarz. Do najstarszych zidentyfikowanych grobów należą mogiły Piotra Abelarda i jego ukochanej Heloizy (XII wiek) przeniesione w 1817 roku. W północno-wschodniej części cmentarza znajduje się „Ściana Komunardów” upamiętniająca 147 rozstrzelanych uczestników Komuny Paryskiej.


Grób Fryderyka Chopina

Cmentarz, w moim odczuciu, okazał się znacznie bardziej interesującym punktem na mapie Paryża niż przypuszczałam. Nie jest on wyłącznie klasycznym miejscem pochówku, lecz pełni również funkcję parku. Na terenie cmentarza znajduję się obszerna, wolna przestrzeń z licznymi ławkami. Zaskakujący był dla mnie widok siedzących tam i czytających książki ludzi, którzy po prostu spędzali na cmentarzu swój wolny czas. Warte uwagi są także kilkumetrowe grobowce, które przyciągają szczególnie fotografów, ze względu na niesamowite walory architektoniczne. Panujący tam spokój i ogólna aura sprzyjają refleksjom ku stwierdzeniu, że cmentarz ten jest swego rodzaju muzeum, a grobowce architektoniczną sztuką. Rozglądałam się dookoła i zrozumiałam, że Père-Lachaise to coś więcej niż cmentarz. To labirynt nieśmiertelnych dusz. Fakt, że pochowane są tam nietuzinkowe postacie, które odgrywały ogromną rolę zarówno w historii, jak i kulturze, przyczynia się do wyjątkowości tego miejsca. Spacerując niekończącymi się szlakami i alejkami nie sposób nie poczuć lekkiego dreszczyku grozy przeplatającego się z ekscytacją. To sprawia, że odwiedzający nie przejdą obojętnie wobec panującej tam atmosfery. Uważam, że warto wyjść poza centrum miasta, by przekonać się, że obrzeża Paryża kryją wiele tajemnic. Père-Lachaise zdecydowanie jest jedną z nich.

Natalia Ochmańska
Nacia Pal Mundo
Facebook: Nacia Pal Mundo
Instagram: nlatinblood
nataliaochmań[email protected]


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama