Na jednym z nagrań widać czarnoskórego 18-latka leżącego na ziemi, mężczyzna krzyczał: „Nie stawiam oporu”, „Nic nie zrobiłem”, mimo to w trakcie przeszukania policjant dociska jego twarz do chodnika a na koniec zakłada kajdanki. Do zdarzenia doszło w Hackney we wschodnim Londynie.
Mężczyzna został zatrzymany po krótkim pościgu, przed policją uciekał na rowerze, towarzyszyły mu wtedy dwie inne osoby. Incydent miał miejsce 22 kwietnia około godziny 21:00 na rogu Mulberry Road i Middleton Road w Hackney, w pobliżu miejsca, gdzie w 2017 roku zmarł inny czarnoskóry mieszkaniec Londynu, Rashan Charles.
Przedstawiciele policji tłumacza, iż funkcjonariusze w cywilu patrolowali tę część miasta w związku z nabierającą na sile walką gangów działających na tamtym terenie, rowerzysta i jego znajomi zignorowali wezwania oficerów do zatrzymania się, a zachodziło podejrzenie, iż posiadają broń. Ostatecznie przy 18-latku nie znaleziono żadnych niebezpiecznych przedmiotów, ostatecznie nie trafił do aresztu.
Sprawę bada IOPC – niezależna jednostka policji badająca przypadki nadużyć i wykroczeń funkcjonariuszy na służbie. The Guardian przypomina, iż 22 maja w Greenwich doszło do podobnej interwencji, zatrzymano wtedy innego czarnoskórego mężczyznę. Podczas próby założenia kajdanek trzech policjantów przycisnęło go do ziemi po czym jeden z nich, spryskał jego twarz z bardzo bliskiej odległości, gazem pieprzowym. „Powiedziałem im - nie mogę oddychać, proszę nie zabijajcie mnie. Leżałem na podłodze, przepraszałem choć nie wiem po co i prosiłem, żeby przestali”, wyznał Guardianowi mężczyzna. „Robiłem to, o co mnie prosili”, dodał.
Według statystyk między kwietniem 2018 r. a marcem 2019 r., osoby czarnoskóre żyjące w Anglii i Walii był ponad dziewięć razy częściej zatrzymywane i przeszukiwane przez policję niż biali.
Napisz komentarz
Komentarze