Wielka Brytania jako jeden z nielicznych krajów publikuje dane o PKB co miesiąc. W ujęciu miesięcznym dynamika brytyjskiego PKB wyniosła -20,4 proc., w ujęciu kwartalnym -10,4 proc., a w rocznym -24,5 proc. Wszystkie trzy odczyty były gorsze od oczekiwań, które zakładały wynik na poziomie -18,4 proc. (w ujęciu miesięcznym), -10 proc. (w ujęciu kwartalnym) oraz -22,6 proc. (w ujęciu rocznym).
„Kryzys dotknął praktycznie wszystkie sektory gospodarki zwłaszcza te związane ze zdrowiem, edukacją czy rozrywką. Mocno ucierpiał też sektor produkcyjny (głównie produkcja samochodów) i budownictwo (w szczególności budownictwo mieszkaniowe)”, poinformował Jonathan Athow z ONS.
„Z powodu pandemii zamarł również handel międzynarodowy. Duże straty odnotowano wskutek ograniczenia zarówno importu jak i eksportu samochodów, paliw, dzieł sztuki i odzieży”, dodał.
Kwietniowy spadek był najmocniejszym w najnowszej historii Zjednoczonego Królestwa.
Kanclerz Skarbu Rishi Sunak przyznał: „Koronawirus poważnie wpłynął na naszą gospodarkę, podobnie jak na wiele innych gospodarek na całym świecie”.
„Dzięki dotacjom, pożyczkom i obniżeniu podatków ochroniliśmy tysiące firm i miliony miejsc pracy co daje nadzieję na szybkie ożywienie gospodarki. Obecnie wprowadzamy w życie nasz plan stopniowego odmrażania rynku. W przyszłym tygodniu kolejne sklepy będą mogły się otworzyć. Wracamy do normalności”, przekonywał.
Napisz komentarz
Komentarze