W porównaniu do kwietnia tego roku ceny domów na Wyspach spadł o 1,7%, to największy miesięczny spadek jaki odnotowano w tym kraju od 11 lat. W ujęciu roczny ceny poszły w górę o 1,8% - o połowę mniej niż w kwietniu kiedy poziom wzrostu wynosił 3,7%.
Dane nie byłyby tak zaskakujące gdyby nie fakt, że właśnie w maju rząd Wielkiej Brytanii złagodził niektóre ograniczenia dotyczące rynku mieszkaniowym w Anglii. Największa brytyjska witryna nieruchomości rightmove.co.uk poinformowała w sobotę, że w zeszłym tygodniu firma odnotowała wzrost zainteresowania domami i lokalami.
Mimo to Nationwide uważa, iż kilkudniowe ożywienie nie świadczy o tendencji wzrostowej. Podobnego zdania są eksperci, Samuel Tombs z Pantheon Macroeconomics uważa, że majowy spadek był zaledwie początkiem jeszcze większej obniżki cen domów, która nastąpi w ciągu najbliższych kilku miesięcy. „Pandemia koronawirusa, spadek dochodów a także zaufania konsumentów sugerują że ceny domów z pewnością pójdą jeszcze w dół ”, powiedział. „Spodziewamy się spadku cen o 5% do końca trzeciego kwartału”, dodał.
Napisz komentarz
Komentarze