Aż jedna czwarta pacjentów, którzy zmarli na Covid-19 miało cukrzycę, poinformowała służba zdrowia Anglii, nie opublikowano jednak jaki odsetek cierpiał na cukrzycę typu 1 czy typu 2. Szacuje się, że około 6% populacji Wielkiej Brytanii zmaga się z tą chorobą.
Profesor Partha Kar, krajowy konsultant NHS ds. cukrzycy powiedział: „Od początku było jasne, że osoby cierpiące na cukrzycę są bardziej narażone na śmierć z powodu COVID-19. obecnie trwają bardziej szczegółowe badania mające na celu wyjaśnienie związku między tą chorobą przewlekłą a wirusem. Wstępne ustalenia pozwalają wierzyć, że zagrożenie dla osób poniżej 40 roku życia jest nadal bardzo niskie”.
„NHS wprowadził dodatkowe procedury, aby osoby cierpiące na cukrzycę mogły poradzić sobie z chorobą w czasie pandemii, w tym szereg usług online, konsultacji wideo z lokalnym zespołem klinicznym oraz specjalną linię gdzie można uzyskać poradę”, dodał.
Narażeni na śmierć, bardziej niż inni pacjenci z koronawirusem, są osoby z demencją - 4 048 przypadków (18%) ze wszystkich ofiar śmiertelnych w Anglii. 3 254 chorych(15%) cierpiało na przewlekłą chorobę płuc, a około 14% - 3 214 osób, miało chore nerki.
Tymczasem najnowszy raport Urzędu Statystycznego – Office for National Statystics, pokazują, że między 27 kwietnia a 10 maja około 148 000 osób w Anglii miało koronawirusa, czyli jedna na 370 osób w kraju (wyłączając pracowników służby zdrowia i opieki), została zainfekowana wirusem w tym okresie.
Napisz komentarz
Komentarze