Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Rodzice pozywają ministerstwo za brak dostępu do edukacji

Jak donosi The Guardian, grupa rodziców pozywa resort edukacji za brak dostępu do zdalnego nauczania. Rodziny wytykają urzędnikom fakt, iż nie wszyscy mieszkańcy Wysp mają taki sam dostęp do internetu lub do odpowiedniego sprzętu, więc dzieci nie mogą uczestniczyć w lekcjach online.
  • Źródło: The Guardian
Rodzice pozywają ministerstwo za brak dostępu do edukacji

Autor: Źródło: Unsplasch.com/foto: Nick Morrison

Cztery rodziny z Anglii postanowiły wytoczyć proces Ministerstwu Edukacji, twierdząc że dzieci nie mają zapewnionego dostępu do edukacji w czasie pandemii, co więcej, utrzymują, że urzędnicy przerzucili na rodziców obowiązek zapewnienia sprzętu oraz łącza internetowego uczniom, tak by mogli uczestniczyć w lekcjach online, tymczasem ich na to nie stać.

Adwokat Clare Jennings z kancelarii prawnej Matthew Gold, przyznała, że liczba laptopów zakupionych w ramach programu Ministerstwo Edukacji, była ograniczona, podobnie jak darmowy dostęp do łącza. Sami nauczyciele wielokrotnie informowali, że nawet jeśli rodzina ma komputer lub laptop, to dziecko musi się nim dzielić z innymi członkami rodziny – rodzeństwem lub rodzicami pracującymi w domu. Wiele szkół zdecydowało się nawet za zakup odpowiedniego sprzęt i przekazanie je dzieciom. Problem istnieje i nie dotyczy wyłącznie naszych klientów, podsumowała Jennings.

Rodziny pozywające resort edukacji mieszkają w południowo-wschodniej Anglii, sprawa dotyczy w sumie pięciorga dzieci w wieku od 6 do 13 lat, uczęszczających do lokalnych szkół podstawowych i średnich. Rodzice korzystają z pomocy socjalnej w ramach której, między innymi, dzieci korzystają w darmowych posiłków w szkole.

Ministerstwo Edukacji ogłosiło 19 kwietnia specjalny program, który miał zapewnić pomoc uczniom z uboższych rodzin. Minister Edukacji Gavin Williamson, zapowiadał w Izbie Gmin zakup 200 000 laptopów za kwotę 85 milionów funtów, ale większość urządzeń zostanie dostarczona dopiero w czerwcu. Tam gdzie udało się pozyskać laptopy, okazywało się, że jest ich za mało. Na przykład szkoła w Longdean w Hertfordshire, zwróciła się do ministerstwa z prośbą o kupno 66 urządzeń, dostarczono ich jedynie 21.

Naukowcy z London School of Economics niestety potwierdzają, że zamknięcie szkół, może stworzyć przepaść między edukacją dzieci z rodzin o niskich dochodach a dzieci, który rodzice dobrze zarabiają. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama