Sytuacja jest dramatyczna, według danych sanepidu z wczoraj, w woj. śląskim zakażenie koronawirusem potwierdzono dotychczas u 2 947 osób. Od początku epidemii w regionie zmarło 138 chorych, a 666 osób wyzdrowiało, hospitalizowanych jest 440 osób z Covid-19.
Spośród 446 wszystkich zakazonych pracowników PGG blisko połowa to górnicy z ruchu Jankowice w Rybniku, kopalni zespolonej ROW. Do środy zakażenie koronawirusem potwierdzono u 204 górników z tego zakładu, 836 pracowników objęto kwarantanną.
Kopalnie Jankowice w Rybniku, Murcki-Staszic w Katowicach (105 przypadków Covid-19) i Sośnica w Gliwicach (53 przypadki) wstrzymały wydobycie węgla do 10 maja. Pracują jedynie służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo przeciwpożarowe, wentylację i odwadnianie. Oprócz tego, 54 przypadki koronawirusa potwierdzono wśród pracowników bytomskiej kopalni Bobrek-Piekary, należącej do spółki Węglokoks Kraj, i 25 wśród górników i pracowników Jastrzębskiej Spółki Węglowej, kwarantanną objęto ponad 200 pracowników JSW.
Górnicy z Jankowic coraz głośnie mówią o tym, że wydobycie wstrzymano za późno. PGG odpowiada, iż decyzję podjął Sztab Kryzysowy spółki, na podstawie analizy sytuacji i bieżących danych. Spółki górnicze podkreślają, że dodatkowe procedury bezpieczeństwa na terenie zakładów wprowadzono już w marcu, takich jak pomiary temperatury czy dezynfekcja miejsc gdzie przebywa najwięcej ludzi – łaźnie, lampownie, ograniczono również liczby górników w szolach (windach).
W związku z sytuacją w kopalniach, na Śląsk przyjechał w środę Główny Inspektor Sanitarny, ma koordynować walkę z koronawirusem na miejscu, w Katowicach.
Napisz komentarz
Komentarze