Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Wybory 10 maja coraz mniej prawdopodobne

Aby wybory prezydenckie w formie korespondencyjnej, mogły odbyć się 10 maja, karty do głosowania powinny znaleźć się w domach Polaków najpóźniej dzień przed wyborami. Poczta Polska przyznaje, że dostarczenie dokumentów na czas, zajęłoby 3 dni, więc najpóźniej dziś powinna ruszyć ich wysyłka. Tymczasem Sejm wciąż nie przeprowadził drugiego głosowania nad ustawą o wyborach korespondencyjnych, bo utknęła w Senacie.
  • Źródło: Radio Zet
Wybory 10 maja coraz mniej prawdopodobne

Autor: foto: archiwum

Na początku kwietnia Sejm głosami posłów PiS przyjął ustawę, zgodnie z którą wybory prezydenckie w 2020 roku mają zostać przeprowadzone wyłącznie w formie korespondencyjnej. Ustawa utknęła jednak w Senacie, który może pracować nad nowym aktem prawnym do 6 maja, przeprowadzenie wyborów w terminie, tj. 10 maja, wydaje się być mało realne, co potwierdził sam Sasin w programie „Gość Radia Zet”. „Termin 10 maja jest terminem trudnym do zrealizowania. (...) Bierzemy pod uwagę dwa terminy: 17 albo 23 maja”, mówił.

„Tydzień przed wyborami Polacy nie wiedzą, kiedy będą wybory i za ten galimatias odpowiada opozycja i Senat. Senat postanowił storpedować wybory prezydenckie w Polsce”, podkreślał minister.

Ustawa o wyborach korespondencyjnych zakłada, że głosowanie obędzie się od godziny 6:00 do godziny 20:00 czasu polskiego. W tych godzinach wyborcy - samodzielnie lub za pośrednictwem innej osoby - będą musieli wrzucić kopertę zwrotną w specjalnie przygotowanej do tego celu nadawczej skrzynce pocztowej na terenie gminy. Zapytany o sytuację w której wyborca nie odbierze pakietu do głosowania bo np. przebywa pod innym adresem niż ten gdzie Poczta Polska dostarczyła kartę, Sasin odpowiedział: "No to nie zagłosuje". „Proste, no jak nie odbierze, to nie zagłosuje”, dodał.

„Równie dobrze można zapytać, co będzie, jeśli ktoś nie pójdzie do lokalu wyborczego w dniu wyborów? No to też nie zagłosuje. Jeśli ktoś chce zagłosować, to będzie miał taką możliwość”, przekonywał.

Głosowanie nad ustawą ma odbyć się 7 maja, pozostaje jeszcze pytanie czy wszyscy członkowie Zjednoczonej Prawicy ją poprą. Wciąż nie wiadomo jak zagłosują parlamentarzyści Porozumienia.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama