Dziecko zostało dźgnięte nożem w Queen's Park w niedziele około godziny 14.30 czasu lokalnego. Policja i ratownicy medyczni znaleźli 7-latkę leżącą na ziemi - miała poważne obrażenia ciała. Dziecka nie udało się uratować.
Kobietę schwytali świadkowie i przekazali w ręce policji, odpowie za morderstwo. Okoliczności tragedii nie są znane, rodzina dziecka zeznała, iż atak nie był sprowokowany zachowaniem dziecka.
Russ Jackson, zastępca komendanta Greater Manchester Police, powiedział: „Tak brutalnego ataku nie można opisać słowami. Rodzina dziewczynki wybrała się do parku w Dzień Matki by spędzić wspólnie czas, kiedy do dziecka podeszła kobieta i zadał cios. Po krótkim czasie, dziewczynka zmarła”.
30-latka przebywa obecnie w policyjnym areszcie, dziś zostanie przesłuchana.
„Robimy wszystko co w naszej mocy by zrozumieć motywy działania kobiety. Z naszych informacji wynika, że 30-latka cierpiała na zaburzenia psychiczne. Rodzina dziecka przeżywa koszmar, rodzice pozostają pod opieką naszych psychologów. To co się stało jest przerażające, nie potrafię wyobrazić sobie, przez co przechodzą ci ludzie”, wyznał komendant.
Napisz komentarz
Komentarze