Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Praca za 190 tys. funtów rocznie, której nikt nie chce

190 tys. funtów rocznego dochodu, wolne weekendy oraz brak nocnych dyżurów, to oferta dla chętnego do objęcia stanowiska na nowozelandzkiej North Island. Jednak ogłoszeniodawca od czterech miesięcy nie może znaleźć nikogo takiego.

Dr Alan Kenny mówi, że jego praktyka GP „eksplodowała” w ciągu ubiegłego roku i obsługuje już 6 tys. pacjentów, ale nie jest tego w stanie zrobić samodzielnie. Szuka więc lekarza, który mógłby pracować razem z nim i oferuje mu połowę swojej praktyki – na razie bezskutecznie.

- Mogę zaoferować naprawdę niesamowite, ale to niesamowite wynagrodzenie; to niezwykłe. Moja praktyka stała się w ubiegłym roku niezwykle popularna, a im więcej masz pacjentów, tym więcej dostajesz pieniędzy. Ale pracy robi się po prostu za dużo – tłumaczył w „New Zealand Herald”.

Normalnie GP w Nowej Zelandii zarabia od 60 do 95 tys. funtów rocznie. Problem ze znalezieniem chętnych do pracy poza głównymi centrami wysp wynika z braku dobrych szkół oraz słabych połączeń internetowych.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Mariusz 07.11.2016 18:48
Dobra biorę tę robotę a poza godzinami może coś na cenę ?????

Bestdoctor 07.11.2016 09:53
Chce wysłać CV Proszę o namiary

Hipokrates 06.11.2016 18:26
Dajcie namiary chcę wiedzieć gdzie wysłać CV.

Lukss 06.11.2016 15:36
Nie jestem lekarzem ale szybko się uczę . chętnie podejmę współpracę. Pozdr

Lukss 06.11.2016 15:36
Nie jestem lekarzem ale szybko się uczę . chętnie podejmę współpracę. Pozdr

Reklama