Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Nie zdążył na lot, poinformował o bombie na pokładzie

Rashidul Islam wykupił bilet na rejs w EasyJet, ale nie dotarł na lotnisko na czas, by opóźnić wylot postanowił poinformować służby, że na pokładzie znajduje się ładunek wybuchowy.

Autor: Źródło: Elio Santos/Unsplash.com

Wiedząc, że jest mocno spóźniony, 32-latek około 45 minut przed startem samolotu z Gatwick do Marrakeszu, zadzwonił na policję i powiedział, że lot należy wstrzymać, bo w maszynie umieszczono bombę. By upewnić się, że samolot poczeka na niego, Rashidul Islam zadzwonił na służby jeszcze dwukrotnie, z tą samą informacją. Bezmyślność mężczyzny doprowadziła do ewakuacji pasażerów i personelu EasyJet – w sumie 147 osób.

Służby przeprowadziły ponowną kontrolę bezpieczeństwa, szczegółowo przeszukano bagaże klientów, lot faktycznie był opóźniony, o trzy godziny. Cała akcja kosztowała linie lotnicze około 30 tysięcy funtów.

Żartowniś trafi do więzienia na 16 miesięcy, podczas posiedzenia sądu przyznał, że miał spotkać się z narzeczoną w Maroko, a na kupno drugiego biletu nie miał już pieniędzy.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama