Mężczyzna został dźgnięty nożem po konfrontacji z grupą młodych mężczyzn w wieku 17, 15 i 18 lat, w sumie czterech mężczyzn podejrzewa się o morderstwo i usiłowanie morderstwa. Napastnikom, tamtego wieczora, towarzyszyła 17-letnia dziewczyna, jej na razie nie postawiono zarzutów.
W szpitalu nadal przebywa 39-latek, który jak uważa policja próbował stanąć w obronie ofiary, jego stan jest stabilny.
Pracownik Thornton & Ross, który nie chciał pozostać anonimowy powiedział BBC: „Od pewnego czasu jest tu niebezpiecznie z powodu agresywnej młodzieży”. Mówiąc o zmarłym koledze wyznał: „Był uroczym facetem. Wszyscy jesteśmy zdruzgotani”.
Przedstawiciele Thornton & Ross napisali w oświadczeniu, że firma jest zszokowana i zasmucona w powodu tragedii jaka spotkała ich pracownika. „Myślami łączymy się z rodziną i kolegami, których dotknęła ta tragedia”, czytamy.
Policja, czeka na wyniki sekcji zwłok, które pozwolą zrozumieć okoliczności śmierci 53-latka.
Zastępca komendanta West Yorkshire Police Mark Ridley, powiedział: „Detektywi kontynuują dochodzenie licząc na szybkie ustalenie sprawców zbrodni. W rejonie gdzie zaatakowano ofiarę, pojawią się dodatkowe patrole policji”.
Napisz komentarz
Komentarze