Pari Mistry została uwięziona w aucie po zderzeniu z innym pojazdem na autostradzie M1, po kilku sekundach od wypadku samochód 27-latki stanął w płomieniach, wtedy na miejscu pojawił się John Rastrick, który był świadkiem zdarzenia. 65-letni kierowca ciężarówki z Chesterfield powiedział: „Widziałem, jak jej samochód koziołkuje, zapalił się niemal natychmiast. Widziałem, że nie było nikogo, kto mógłby pomóc więc musiałem zrobić to, co należało w takiej sytuacji”.
Auto zamieniło się w słup ognia 29 sekund po tym, jak mężczyzna wyciągnął z niego 27-latkę. Kobieta trafiła do szpitala z pękniętą czaszką, przeszła skomplikowaną ośmiogodzinną operację, a po opuszczeniu szpitala musiał nauczyć się od nowa mówić i chodzić. Sama przyznaje, że niewiele pamięta, poza tym, że była pewna, że umrze.
Do zdarzenia doszło niemal rok temu, ale dopiero teraz dzielnemu kierowcy wręczono East Midlands Ambulance Service Bravery Award.
"John didn’t just save my life. He saved the lives of my mum, dad and brother too.” https://t.co/YIOYIAQqu9 pic.twitter.com/HkKFospI0T
— East Midlands Ambulance Service NHS Trust (@EMASNHSTrust) 15 stycznia 2020
"I got a little bit emotional after the accident, I had a little bit of a weep"
— BBC Breakfast (@BBCBreakfast) 16 stycznia 2020
John received a bravery award from @EMASNHSTrust after rescuing a woman from a car engulfed in flames ⬇️#BBCBreakfast
More here: https://t.co/mKAikUp14M pic.twitter.com/DPFyF5r6Fa
Napisz komentarz
Komentarze