Szacuje się, że w 2019 roku nielegalnie przedostało się na Wyspy sześć razy więcej imigrantów niż w roku poprzednim. Lucy Moreton, sekretarz generalny Związku Służb Imigracyjnych - Immigration Service Union, przyznała, że liczba osób narażających swoje życie by przepłynąć La Manche małą łodzią znacznie wzrosła w ostatnich tygodniach. Wizja opuszczenia Unii Europejskiej przez UK, z powodzeniem wykorzystywana jest przez przemytników i handlarzy ludźmi, którzy zachęcają coraz więcej osób do nielegalnych prób dotarcia na Wyspy.
Z relacji kierowcy, który pomógł nielegalnym imigrantom wynika, że „osoby te są straszone, iż po Brexicie wyjazd do Wielkiej Brytanii będzie bardzo ograniczony”. „W praktyce jest to i tak nielegalne i będzie tak samo nielegalne 31 stycznia, jak i 1 lutego. Brexit nie robi różnicy, ale wiemy, że przestępcy wykorzystują to by zarobić jeszcze więcej pieniędzy”, dodała Moreton.
W styczniu 2019 roku Wielka Brytania podpisała wspólny plan działania z Francją, ponadto przekazano partnerowi po drugiej stronie kanału 6 milionów funtów na zwiększenie bezpieczeństwa wzdłuż francuskiego wybrzeża, co pomogło w powstrzymaniu wielu imigrantów. Jednak to zbyt mało by zmienić obecną sytuację.
„Kanał stał się zwyczajną drogą tranzytową”, powiedziała Moreton. „Gdy w zeszłym roku liczba incydentów gwałtownie wzrosła, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych ogłosiło stan wyjątkowo i teraz również tego oczekujemy. Co roku obserwujemy wzrost liczby nielegalnych przepraw w okresie Bożego Narodzenia, ale to z czym obecnie mamy do czynienia można nazwać już dramatem”, dodała.
Tymczasem Ministerstwo obiecało, że wzmocni współpracę z francuskimi służbami.
Napisz komentarz
Komentarze