Z ostatnich danych przekazanych przez lokalne samorządy wynika, że w latach 2018–2019 doszło do 18 700 przypadków wykorzystywania seksualnego dzieci, jeszcze pięć lat temu pokrzywdzonych było 3300.
„Zbyt wiele razy rząd twierdził, że wyciągnie wnioski z pogarszającej się sytuacji, a jednak dzieci wciąż są narażane na wykorzystywanie seksualne. Władze krajowe wyjątkowo nie poradził sobie z tym problemem, ich podejście było powierzchowne a za słowami nie szły pieniądze”, powiedziała The Independent Sarah Champion, posłanka z Rotherham, gdzie ostatnio odkryto skandal sprzed lat związanych z wykorzystywaniem dzieci.
Sajid Javid obiecał w 2018 roku, że rząd przyjrzy się jednej z najczęstszych metod przestępców seksualnych wykorzystujących dzieci zwanej grooming'iem. Grooming, określa wszelkie działania (uwodzenie) za pośrednictwem internetu , które mają na celu nakłonienie nieletniego do spotkania w realnych świecie. Raporty wskazują, że celem przestępców często stają się młodzi chłopcy pakistańskiego pochodzenia na co wpływ mają czynniki kulturowe.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych rozpoczęło analizę policyjnych oraz agencyjnych danych w celu opracowania strategii działania, jednak wciąż mowa o planach na przyszłość a nie realnym rozwiązywaniu problemu tu i teraz.
Pierwsze przypadki grooming'u w Wielkiej Brytanii, odnotowano w 2013 roku, obecnie mowa już o gangach, które wykorzystują tę metodę zwabiania dzieci w celu wykorzystania seksualnego. Nierzadko ofiara odurzana jest alkoholem lub narkotykami a z czasem zmuszana jest do handlu środkami odurzającymi stając się częścią świata przestępczego.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych poinformowało, że przekazało środki na zbadanie spraw takich jak w Rotherhamie, przekazano także 7 mln funtów organizacjom wspierającym nieletnie ofiary wykorzystywania i molestowania seksualnego.
Działacze społeczni uważają, że to kropla w morzu potrzeb, potrzebne jest kompleksowe działanie oparte na przepisach, zaś przedstawione dane są mocno niedoszacowane.
Napisz komentarz
Komentarze