Policyjne dane z północnej i północno-wschodniej Szkocji pokazują, że od początku 2014 roku do pracy aplikowało 2 346 osób, z czego 509 zostało przyjętych. Współczynnik przyjęć w wysokości 21,7% warto zapamiętać. W przypadku Polaków, starających się o przyjęcie do policji jest on niemal 10-krotnie niższy. Na 40 podań tylko jedna osoba dostała pracę.
W przypadku aplikacji ze strony czarnoskórych obywateli, co dziewiąta z nich została rozpatrzona pozytywnie. Wśród 18 Azjatów chcących podjąć pracę, do służby nie zakwalifikowano nikogo.
- Policja powinna przyjrzeć się tym danym i pomyśleć, dlaczego tak się dzieje. Albo mamy do czynienia z dyskryminacją, albo przedstawiciele mniejszości nie są tak dobrzy, jak biali i miejscowi kandydaci. Jeżeli tak jest, warto pomyśleć o dodatkowych treningu i szkoleniach dla mniejszości - uważa Jatin Haria z Coalition of Racial Equality and Rights.
Rzeczniczka Police Scotland przyznała, że struktura etniczna oficerów nie do końca odpowiada strukturze etnicznej społeczności, które ochrania.
- Naszym celem strategicznym jest zmiana procedur zadrudnienia. Nowe wytyczne uwzględnią prawa mniejszości - tłumaczy rzeczniczka i podaje pozytywny przykład zmian. Pół roku temu szkocka policja została uznana przez organizację LGBT Stonewall za jednego ze "100 najlpeszych pracodawców" dla gejów i lesbijek.
Napisz komentarz
Komentarze