Do zdarzenia doszło w środę przed godziną 21.00 czasu brytyjskiego w Kessingland w hrabstwie Suffolk. W domu przebywała jedna osoba - najemca, mężczyzna trafił do szpitala.
Właściciel domu, David Metherell stwierdził, że źródłem ognia który rozprzestrzeniając się wywołał wybuch, była suszarka. „Sądzę, że urządzenie musiało być włączone i z niewyjaśnionych przyczyn doszło do zwarcia, które wywołało pożar. W kuchni przechowywane były różnego rodzaju aerozole, pojawiła się sugestia, że to właśnie one eksplodowały”.
Na miejsce wezwano jednostki Suffolk Fire and Rescue, policję oraz służby medyczne. Po ugaszeniu ognia, strażacy, we współpracy z przedstawicielami nadzoru budowlanego, zabrali się za zabezpieczanie gruzowiska oraz odsłoniętych fragmentów konstrukcji budynku.
Ella Cooper, która mieszka obok przyznała, że huk eksplozji był potężny, w chwili zdarzenia kobieta oglądała telewizję: „Usłyszałam wybuch a potem jakby dudnienie. Wybiegliśmy i zobaczyliśmy, że cała ściana zawaliła się. Cegły, okna...wszystko wyleciało w powietrze w jednej sekundzie. Po chwili dostrzegliśmy ogień w sąsiednim pokoju i mężczyznę, który tam został”, powiedziała sąsiadka.
Mężczyzna został przetransportowany do szpitala, jego stan nie zagraża życiu.
Napisz komentarz
Komentarze