Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Kontrowersyjny plan Johnson'a

Rzecznik rządu potwierdził, że premier Boris Johnson planuje kolejną zmianę w ustawie o wyjściu. Tym razem, zamierza wprowadzić w życie przepisy, nadające po Brexicie brytyjskim sądom niższej instancji kwalifikacje do wycofywania orzeczeń opartych na prawie UE. Doniesienia z Downing Street wzbudzają ogromne obawy, między innymi o prawa pracowników czy o normy środowiskowe. Dotychczas Wielka Brytania stosowała się do wysokich standardów Unii Europejskiej, po 31 stycznia 2020 roku, mogą nie być już przestrzegane.
  • Źródło: The Guardian

Autor: Źródło: Unslpash.com/foto: Bill Oxford

Zgodnie z planami rządu Theresy May, po wyjściu kraju z Unii jedynie Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii miał mieć prawo decydowania o tym, czy przyjąć czy też odrzucić całe orzecznictwo UE wydane przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości. Tymczasem w środę po południu pojawiły się doniesienia z których jasno wynika, że premier, wbrew opinii wielu ministrów swojego gabinetu, postanowił nadać sądom niższej instancji kompetencje Sądu Najwyższego, jego rzecznik potwierdził, że będzie to część nowego projektu umowy o wystąpieniu.

Nowa wersja dokumentu ma zostać wkrótce opublikowana, w piątek odbędą się pierwsze i drugie czytanie ustawy zakończone głosowaniem.

Rzecznik rządu powiedział: „Ustawa sprawi, że Sąd Najwyższy nie będzie jedyną instytucją, która może rozważyć utrzymanie w mocy orzeczenia Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. To ważna zmiana, która zagwarantuje, że nie pozostaniemy niepotrzebnie związani z orzecznictwem UE przez wiele lat”.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama