Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Samolot zjechał z pasa startowego

Ruch na lotnisku Johna Lennona w Liverpoolu wstrzymano. Odloty odwołano po tym, jak prywatny samolot zjechał z pasa startowego, na pokładzie maszyny był jeden z właścicieli Liverpool Football Club.
  • Źródło: BBC

Autor: Źródło: BBC screen

Do incydentu doszło o godzinie 6:00, lotnisko ma zostać zamknięte do godziny 17:00 czasu brytyjskiego, na miejscu są służby ratunkowe, wszczęto śledztwo.

Samolot zostanie usunięty z pasa zielni na który zjechał, przy pomocy dźwigów i poduszek powietrznych, nie można jednak tego zrobić zanim urzędnicy z Komisji ds. Badania Wypadków lotniczych nie zakończą czynności na miejscu.

Prywatnym odrzutowcem Bombardier BD-700-1A11 Global 6000 jet, podrżzowały cztery osoby w tym współwłaściciel klubu piłkarskiego z Liverpoolu, Mike Gordon. Nikt nie został ranny, potwierdził rzecznik lotniska.

Gordon, który jest prezesem Fenway Sports Group, podróżował z Bedford w stanie Massachusetts do Liverpoolu na spotkanie w klubie. „Nie odniósł obrażeń, ale chciałby przekazać podziękowania pracownikom lotniska im. Johna Lennona w Liverpoolu i służbom ratunkowym za ich niesamowitą pracę”, poinformował przedstawiciel Liverpool Football Club.

Pasażerowie utknęli na lotnisku, niektórzy czekali na swój lot cztery godziny, część rejsów przekierowano do portu w Manchesterze. EasyJet odwołało pięć lotów, cztery obsłużyło lotnisko w Manchesterze.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama