Samolot easyJet z Krakowa do Gatwick, podchodził do lądowania, kiedy kapitan poinformował, że na pokładzie samolotu może znajdować się bomba. Samolot wylądował z dziesięciominutowym opóźnieniem, od razu został skierowany na peryferia lotniska, pasażerowie zostali zatrzymani w środku maszyny przez około 40 minut, służby przeprowadziły kontrolę bezpieczeństwa. W tym czasie wstrzymano ruch lotniczy na Gatwick.
It's never good when your plane is welcomed by fire brigade and police climbing up the ladder. #gatwickairport pic.twitter.com/AyYZSoDfM0
— Magdalena (@NurseMagdalena) 7 grudnia 2019
Joel Smith napisał na Twitterze: „Lotnisko Gatwick stoi. Właśnie wylądowałem, ale utknąłem na płycie. Kapitan lotu mówi że to „ze względu na zagrożenie bezpieczeństwa dla lotnictwa”. Służby ratownicze sprawdzają samolot”.
Szybko ustalono, że to fałszywy alarm, podróżnych wypuszczono.
What a welcome committee. pic.twitter.com/jAG349ahVC
— Magdalena (@NurseMagdalena) 7 grudnia 2019
Napisz komentarz
Komentarze