Walijka Katherine Jenkins przyjechała do Londynu by wziąć udział w koncercie charytatywnym Henry van Straubenzee w St Luke's Church, gdy szła na próbę zauważyła jak nastolatki atakują sstaruszkę usiłując wydrzeć jej torebkę z rąk. Do incydentu doszło w środę po południu na King's Road w Chelsea, śpiewaczka postanowiła zareagować, podeszła do dziewczyn i próbowała odciągnąć je od kobiety, niestety sama stała się ofiarą.
Ostatecznie 39-letnia mezzosopranistka chwyciła za telefon i wezwała policję, jej agent przyznał: „Była zapłakana, cudem Katherine udało się wystąpić na koncercie, ale zaśpiewała bo nie chciała zawieść organizacji charytatywnej”.
Metropolitan Police poinformowała, że podczas interwencji ranny został policjant a jedna z dziewczyn usiłowała uciec, po kilku minutach oficerowie zatrzymali dwie 15-latki pod zarzutem próby rabunku. Nastolatki zostały zwolnione do domu jeszcze tego samego dnia, w związku z pojawieniem się nowych okoliczność, jedna z nich wróciła do aresztu 5 grudnia.
Napisz komentarz
Komentarze