Ministerstwo Sprawiedliwości wszczęło kontrole po piątkowym zamachu, jak się okazało napastnik - terrorysta Usman Khan, odbył jedynie połowę wcześniejszego wyroku za terroryzm. W piątek zabił dwie osoby na London Bridge. Szef rząd stwierdził, że wykonanie kary w pełnym wymiarze powstrzymałoby 28-latka od popełnienia zbrodni.
Premier określił zamach jako „odpychający”, podkreślał niedorzeczność sytuacji, kiedy ktoś tak niebezpieczny jak Khan zostaje zwolniony z więzienia „po zaledwie ośmiu latach”. Za uwolnienie 28-letniego terrorysty z więzienia obwiniał zbyt łagodne przepisy wprowadzone, jak podkreślał, za rządów Partii Pracy. Dopytywany przez Andrew Marra, co jego partia zrobiła przez wszystkie lata sprawowania władzy w kierunku naprawy wadliwego prawa, nie odpowiadał. „Jestem nowym premierem”, powiedział Johnson dodając: „Sprzeciwiłem się wcześniejszym zwolnieniom zarówno w 2003 jak i 2008 roku, a teraz, kiedy jestem premierem, podejmę kroki, aby upewnić się, że skazani ze ciężkie przestępstwa, w tym terroryzm, spędzą w wiezieniu cały wyrok. Absolutnie ubolewam nad faktem, że ten człowiek był na ulicach ... i zamierzamy podjąć przeciwko temu działania”.
We will end the automatic early release system for serious and violent offenders so they serve their full term in prison. pic.twitter.com/FjCYXmQQUQ
— Boris Johnson (@BorisJohnson) 1 grudnia 2019
Ministerstwo Sprawiedliwości potwierdziło wydanie nakazu kontroli 74 potencjalnie niebezpiecznych osób, które zwolniono przed czasem.
Napisz komentarz
Komentarze