Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Johnson wiedział o zwolnieniach niebezpiecznych więźniów?!

Nazir Afzal, były główny prokurator północno-zachodniej Anglii twierdzi, że osobiście ostrzegał obecnego premiera Borisa Johnson'a o zagrożeniach jakie niesie ze sobą zwalnianie terrorystów z więzień, szef Torysów miał mu odpowiedzieć, że „nie ma pieniędzy” na deradykalizację takich osób. Co więcej podobno podczas pobytu w zakładzie karnym zamachowiec z London Bridge, prosił o pomoc w zerwaniu z przeszłością, ale jej nie otrzymał.
Johnson wiedział o zwolnieniach niebezpiecznych więźniów?!

Autor: foto: @BorisJohnson/Twitter

Pytania warunkowe zwolnienia 28-latka pojawiły się już wcześniej, po tym, jak ujawniono, że był on rzekomo monitorowania przez  MI5, zatem jak to możliwe, że w ogóle doszło do ataku na London Bridge, pytają brytyjskie media. Odwiedzając miejsce zamachu, premier próbował się tłumaczyć: „wielokrotnie argumentowałem, że kiedy ludzie zostaną skazani na określoną liczbę lat więzienia, powinni odbywać każdy rok”, mówił.

Dziennikarze nie dawali za wygraną i dopytywali o słowa prokuratora Nazira Afzala, który podczas posiedzeń rządu, wielokrotnie przedstawiał problem braku pełnej resocjalizacji osób skazanych za terroryzm, oraz listę ewentualnych skutków ich przedterminowych zwolnień. W końcu w czerwcu 2016 roku, prokurator poruszył ten temat w rozmowie z obecnym premierem Wielkiej Brytanii. „Zapytał mnie, co nie pozwala mi zasnąć w nocy, i powiedziałem mu, że to właśnie ten problem”, przyznał Afzal.

„Kiedy pytał, co z tym zrobić, powiedziałem mu, że należy zwiększyć fundusze na deradykalizację, na co odparł, że nie ma pieniędzy na to”.

Tymczasem policja ujawniła, iż jedną z dwóch ofiar śmiertelnych ataku na London Bridge był Jack Merritt, absolwent Uniwersytetu w  Cambridge. Personalia zabitej przez Khana kobiety, nie są jeszcze znane. Ponadto, troje poszkodowanych, nadal przebywa w szpitalu, stan dwóch określany jest jako stabilny, jedna osoba doznała niewielkich obrażeń.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama