Gdyby wybory powszechne w Wielkiej Brytanii odbyły się dzisiaj, na Konserwatystów zagłosowałoby 43 % ankietowanych, co stanowi wzrost o jeden punkt procentowy w stosunku do poprzedniego badania YouGov. W tym samym czasie poparcie dla Partii Pracy wzrosło o 2 punkty procentowe i wyniosło 32 %.
To już trzeci sondaż, który wskazuje na to, iż Laburzyści małymi krokami odrabiają straty. Badanie Kantar, przeprowadzone we wtorek, również wykazało 11 punktów procentowych różnicy między Partią Konserwatywna a Partia Pracy, a poniedziałkowy sondaż ICM wskazuje na jedynie 7-punktową przewagę Torysów.
YouGov przeprowadził sondaż w dniach 25 i 26 listopada na próbie 1678 dorosłych Brytyjczyków.
Wybory odbędą się 12 grudnia, czasu zostało więc coraz mniej, dlatego kandydaci na przyszłego premiera chwytają się wszelkich sposobów na dotarcie do ludzi. Boris Johnson wychodzi do ludzi, strzyże owce czy sprzedaje jedzenie, Corbyn skupił się na rozmowach Konserwatystów z USA w sprawie umowy handlowej, na stole miała leżeć prywatyzacja NHS.
Thank you to everyone who stopped to talk at the Royal Welsh Winter Fair. We’ve got the optimism, energy and drive to get Brexit done and seize the opportunities ahead for our farmers. pic.twitter.com/o7sUrutRUt
— Boris Johnson (@BorisJohnson) 26 listopada 2019
We won’t let Boris Johnson and the Tories sell off our greatest institution.
— GMB UNION (@GMB_union) 27 listopada 2019
Our NHS is not for sale? pic.twitter.com/8u1T5J0mMj
Napisz komentarz
Komentarze