Jak donosi dzisiejszy Financial Times, Marathon fundusz dysponujący 10 miliardami funtów, zdecydował się na inwestycje w kilku krajach Unii Europejskiej, ponieważ podejrzewa, że to tam znajdą się miejsca pracy w sektorze finansowym, które odpłyną z City.
Do kolejny tego typu sygnał w ostatnich dniach. W połowie sierpnia norweski pańśtwowy fundusz majątkowy, ogłosił, że z powodu zbyt dużej niepewności po Brexicie, nie jest w stanie podać dokładnej wartości zakupionych przez siebie nieruchomości na Wyspach.
- Nie można mieć wątpliwości, że wiele posad w sektorze bankowym przeniesie się do Frankfurtu i Paryża. Bardzo prawdopodobne jest wprowadzenie nowych unijnych regulacji, wymagających, żeby bankowcy obsługujący klientów z UE również mieszkali na jej terenie - uważa Bruce Richard, który jest współwłaścicielem i dyrektorem zarządzającym funduszem.
Dlatego też amerykański gigant kupuje przestrzeń biurową, mieszkania dla kadry managerskiej i ziemię pod nowe inwestycje we Frankfurcie, Paryżu, Dublinie i Amsterdamie. Są to główne miasta, które zdaniem inwestorów, zajmą miejsce londyńskiego City.
Amerykańscy analitycy podkreślają, że Londyn pozostanie znaczącym centrum finansowym, ale jego rozwój stoi pod znakiem zapytania, a w przyszłym roku czeka go recesja.
Marathon Asset Management został założony pod koniec ubiegłego wieku w Nowym Jorku. Główne biura znajdują się w Londynie i Singapurze. Po kryzysie z 2008 roku, został, jako jedna z nielicznych instytucji finansowych, wybrany do Programu Inwestycji Publiczno-Prywatnych (PPIP), który miał na celu ratowanie amerykańskiego systemu bankowego.
Napisz komentarz
Komentarze