Lee and Lizanne Harris skierowali sprawę do sądu, bo ich daniem dzieci nie powinny być zmuszane do praktyk religijnych. Na kroki prawne zdecydowali się po tym, jak odkryli, że ich dzieci, wbrew ich woli, modlą się i oglądają filmy przedstawiające sceny biblijne, w tym ukrzyżowanie Chrystusa. Do sytuacji tych dochodziło w szkole podstawowej w Burford podczas akademii i zebrań.
Harrisowie uznali, że placówka indoktrynuje uczniów naruszając ich prawo do wolności wyznania. Podobnego zdania był sędzia, który uznał, że szkoła musi zapewnić uczniom również świecką formę zgromadzenia.
Oxford Diocesan Schools Trust, zgodził się spełnić wszystkie prośby rodziców, szkoły prowadzone przez organizację zaproponują dodatkowe formy spędzania czasu dla uczniów nie chcących się modlić. Rodzice sami zdecydują jaki model wychowania wybierają, katolicki czy świecki.
Lee i Lizanne Harris powiedzieli: „Cieszymy się, że szkoła zgodziła się zapewnić naszym dzieciom alternatywne formy zgromadzeń. Uważamy, że dotychczasowe rozwiązania nie były odpowiednie nie tylko dla naszych ale wszystkich dzieci”.
Organizacje działające na rzecz sekularyzacji brytyjskiego szkolnictwa, oceniają wyrok londyńskiego sądu za przełomowy. Pozwoli on na odejście od staroświeckiego modelu, w którym codzienna modlitwa odgrywała ważną rolę. Społecznicy chcą by szkoły koncentrowały się na wzajemnym poszanowaniu uczniów, oraz na wspieraniu indywidualnego rozwoju dziecka, bez względu na kierunek jaki obierze.
Napisz komentarz
Komentarze