W ramach trwającej kampanii wyborczej premier Wielkiej Brytanii, stwierdził, że nowa „NHS visa” będzie kosztować 464 funtów, będzie to jedna z planowanych zmian w polityce imigracyjnej UK, która ma opierać się o system punktowy. Decyzje będą wydawane w ciągu dwóch tygodni, a osoby, które zadeklarują chcę podjęcia pracy w placówkach NHS, dostaną dodatkową liczbą punktów. Konserwatyści nie planują jednak jakichkolwiek zwolnień przyjezdnych lekarzy i pielęgniarek z płacenia immigration health surcharge, czyli składek pobieranych dotychczas z ich dochodów na opiekę zdrowotną w ramach NHS.
Minister Spraw Wewnętrznych Priti Patel przyznała: „Ma to na celu przyciąganie talentów z całego świata, dzięki czemu nasz NHS nadal będzie zapewniać znakomitą obsługę pacjentów”.
Donna Kinnair, dyrektor naczelny Royal College of Nursing, nie chciała komentować decyzji rządu dopóki nie będą znane szczegóły. Skrytykowała jednak opłaty za opiekę zdrowotną dla personelu medycznego spoza Wielkiej Brytanii. „Brak kwalifikacji i wystarczającej liczby pielęgniarek powoduje, że NHS i opieka społeczna mają kłopoty kadrowe, jesteśmy zmuszeni do szukania pracowników za granicą. Bardziej sprawiedliwy system imigracyjny jest naszym kluczowy żądaniem jakie wysuwamy wobec polityków w tych wyborach, nie możemy zadowolić się samą retoryką”, powiedziała.
„Bardzo żałuje, że premier zachowuje bezduszną opłatę dla zagranicznych pielęgniarek za korzystanie z usług, których same udzielają. Opłata powinna zostać zniesiona całkowicie. Brakuje nam dziesiątki tysięcy rąk do pracy i potrzebujemy bardziej ambitnych planów, aby rozwiązać ten problem”, skwitowała.
Napisz komentarz
Komentarze