Wiele przypadków było skutkiem zażywania opioidów, niektóre kobiety miały jednak dostęp do silnych środków przeciwbólowych na receptę, takich jak kodeina. Dzieci takich matek mają poważne problemy rozwojowe, zaburzenia wzroku, mowy, czy trudności w nauce.
Uważa się, że w ciągu ostatnich siedmiu lat ponad 8500 noworodków było leczonych z powodu uzależnienia. Niektóre dzieci z ciężkimi objawami muszą przyjmować leki, nierzadko z tej samej grupy narkotyków, od których się uzależniły, ale większość maluchów rozpoczyna trudny proces pozbycia się substancji z organizmu bez wspomagania, niemal od razu po przyjściu na świat. Sytuacja ta porównywana jest przez lekarzy, z reakcją dorosłego człowieka na odstawienie używki, z dnia na dzień.
Noworodek przechodzi piekło, dziecko ciągle płacze, ma wymioty, biegunkę, wysoką gorączkę, nadmiernie się poci, przez co może się odwodnić.
Helen Mactier, neonatolog, przyznała, że sytuacja w Wielkiej Brytanii zaczyna przypominać problem, z którym borykają się Stany Zjednoczone. Kobiety nie koniecznie muszą zażywać narkotyki, masowo za to połykają silne tabletki przeciwbólowe, krzywdząc i siebie i dziecko. „Lekarze rodzinni nie zawsze zachowują ostrożność podczas przepisywania leków i nie zawsze myślą o potencjalnym ryzyku dla dziecka”, powiedziała.
Eksperci mówią już o epidemii, potwierdzają to niestety dane. Prawie 12 milionów Brytyjczyków - około jedna czwarta dorosłych, przyjmuje obecnie silne leki przeciwbólowe, leki na depresję lub bezsenność i trudno byłoby im je odstawić, jak wynika z niedawnego przeglądu Public Health England. 2,4 miliona osób przyznało również, że przyjmuje leki od ponad trzech lat.
Ponad 1000 noworodków z uzależnieniem od narkotyków
W zeszłym roku w Anglii ponad 1050 dzieci musiało zostać poddanych terapii z powodu uzależnienia od silnych substancji odurzających, które ich matki, zażywały w trakcie ciąży.
- 28.10.2019 08:03
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze