Funkcjonariusze policji zostali wezwani na miejsce zdarzenia przez jednego z pasażerów, który zadzwonił pod numer alarmowy 999. Do napaści doszło w autobusie linii 30, pojazd otoczono taśmą policyjną, funkcjonariusze zabezpieczyli wewnątrz materiały dowodowe.
Pasażerowie autobusu zostali przesłuchani i wypuszczeniu do domów.
Na Balls Pond Road dotarła również ekipa ratownicza, która przetransportowała 20-latka do szpitala po wcześniejszym zabezpieczeniu ran. Na chwilę obecną, służby nie informują o stanie zdrowia mężczyzny, świadkowie twierdzą, iż opuszczając miejsce zdarzenia, ofiara była przytomna.
Śledztwo trwa, na razie policja nikogo nie aresztowała
Napisz komentarz
Komentarze