Laburzyści chcą wprowadzić do umowy poprawki, które zmusiłyby premiera do przeprowadzenia bardziej łagodnego Brexit'u. Na razie nie podano szczegółów dotyczących ewentualnych zmian.
Czy doszło do sojuszu okaże się z pewnością w najbliższych dniach o ile nie dziś, jeśli Spiker Izby Gmin, zezwoli na głosowanie nad zatwierdzeniem nowej umowy. Głosowanie było by jednocześnie sondażem poparcia dla premiera Wielkiej Brytanii w Parlamencie.
Johnson, nie zważając na sytuację w kraju oraz nieprzychylność Parlamentu, planuje w tym tygodniu przyspieszyć kolejne etapy procesu ustawodawczego w sprawie Brexit'u, zmuszając deputowanych do pracy w nocy, również w weekend, tak by jak najszybciej zakończyć przedłużający się chaos.
Jednak posłowie opozycji i byli torysi mogą powstrzymać zapał premiera odrzucając nowy harmonogram prac legislacyjny podczas głosowania w Izbie Gmin. Laburzyści domagają się przede wszystkim zmian zapisów dotyczących unii celnej, chodzi między innymi o wydłużenie okresu przejściowego.
Laburzyści chcą storpedować umowę Johnson'a
Partia Pracy szuka sojuszników, by podważyć umowę Borisa Johnson'a. Laburzyści liczą na poparcie buntowników wyrzuconych z Partii Konserwatywnej oraz członków Demokratycznej Partii Unionistycznej.
- 21.10.2019 14:00
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze