Ben Atkinson, był gotowy zostać na wieży dopóki jego prośby o spotkanie z premierem Wielkiej Brytanii nie zostaną wysłuchane. Niebezpieczny wyczyn Atkinsona oglądały tłumy zgromadzone na ulicy, mężczyzna zawiesił na rusztowaniu tęczową flagę z logo Rebelii i napisem „Żadnej dumy z martwej planety”.
Podczas rozmowy telefonicznej z The Sky News, 43-latek przyznał: „Nie sądzę, że Boris dobrze wykonuje swoją pracę, musi zacząć myśleć nie o Brexicie a o masowym wyginięciu przyrody, które ma miejsce nawet podczas naszej rozmowy”.
Aktywiści domagają się od rządu powołania Zgromadzenia Obywatelskiego, które miałoby być ciałem doradczym w kwestiach klimatu. Członkowie zgromadzenia będą losowo wybierani spośród wszystkich obywateli Wielkiej Brytanii, podobnie jak ławy przysięgłych, a ich zdaniem będzie omawianie i formułowanie zaleceń dotyczących sposobu reagowania na sytuacje kryzysowe, twierdził 43-latek.
Policja zamknęła wejście do stacji metra Westminster , cały teren wokół wieży zabezpieczono, po trzech godzinach od rozpoczęcia protestu na Big Benie, policji udało się dotrzeć do aktywisty i zmusić go do zejścia.
Protest ekologów doprowadził już do zatrzymania 1750 osób.
An #ExtinctionRebllion activist, named by the protest group as tree surgeon Ben Atkinson, has 'free-climbed' the base of Big Ben.
— Sky News (@SkyNews) 18 października 2019
He is reportedly wearing a costume and a blonde wig mimicking the PM Boris Johnson.
Follow the latest on this story: https://t.co/OM1ySPeyXp pic.twitter.com/LO3iA7qX4Q
Napisz komentarz
Komentarze