Analiza danych przeprowadzona przez Stowarzyszenie Samorządów Lokalnych (LGA) wykazała, że tylko w zeszłym roku samorządy wydały 93,3 mln funtów na zakwaterowanie i posiłki dla osób bezdomnych. Dla porównania w latach 2009-2010 było to 10,6 mln funtów.
Osoby czy nierzadko całe rodziny, pozbawione dachu nad głową umieszczane są zazwyczaj w pensjonatach typu B&B (bed and breakfast), gdyż miasta nie posiadają odpowiedniej ilości lokali socjalnych czy komunalnych. Rady mówią otwarcie o sytuacji kryzysowej i wzywają do podjęcia pilnych działań w celu złagodzenia kryzysu mieszkaniowego. LGA chce by ministrowie dostosowali reformy społeczne do potrzeb Brytyjczyków, również po to, by chronić rodziny zagrożone bezdomnością.
Obecnie w pensjonatach przebywa 7040 rodzin, w porównaniu do 2450 sprzed dekady, to wzrost o 187 procent.
Wypowiedzenie umowy najmu przez prywatne osoby czy podmioty, jest obecnie jedną z największych przyczyn bezdomności, aż 97% obszarów w Anglii jest obecnie niedostępnych dla najemców.
David Renard, rzecznik LGA ds. Mieszkalnictwa, przyznał, że samorządy nie chcą umieszczać bezdomnych w kwaterach ze śniadaniem, ale coraz częściej nie mają wyjścia, gdyż wyczerpały się inne możliwości. „Ta sytuacja jest nie tylko daleka od ideału dla rodzin, ale też jest bardzo droga dla rad, które i tak odczuwają ogromną presję finansową”, powiedział zachęcając rząd do zainicjowania „renesansu budownictwa komunalnego”.
Spraw nie jest jednak taka prosta do rozwiązania, by zażegnać kryzys rząd musiałby pilnie zobowiązać się do budowy 3 milionów domów socjalnych w ciągu następnych 20 lat.
Napisz komentarz
Komentarze