O tym, że sytuacja jest poważna może świadczyć chociażby fakt, iż posiedzenie odbędzie się w sobotę. Od 1939 roku brytyjski Parlament obradował w sobotę tylko czterokrotnie, między innymi z powodu wybuchu II Wojny Światowej. Ostatni raz taka sytuacja miała miejsce 3 kwietnia 1982 roku, wtedy Parlament podejmował decyzje dotyczące inwazji na Falklandy.
Brexit uważany jest przez opozycję za jeden z poważniejszych kryzysów w powojennej historii UK. Jeśli umowa brexitowa zostanie podpisana, wtedy premier Wielkiej Brytanii poprosi Izbę Gmin o jej zatwierdzenie. W przypadku braku umowy, 19 października parlamentarzyści, przeprowadzą serię głosowań dotyczących tego, jakie powinny bić dalsze działania rządu. Reporterka BBC Laura Kuenssberg twierdzi, iż w grę może wchodzić nawet powstrzymanie Brexit'u.
Tymczasem Boris Johnson jest zdeterminowany by wyprowadzić UK z UE 31 października, nawet jeśli będzie musiał złamać prawo.
Napisz komentarz
Komentarze