Macron przyznał, iż decyzja UE, zależeć będzie od tempa i jakości prowadzonych rozmów, dodając, że zapisy umowy muszą być dostosowane do unijnego prawa.
Podczas rozmowy telefonicznej Johnson powiedział Macronowi, że wierzy, iż można osiągnąć porozumienie, ale UE musi zdobyć się na kompromisy, tak jak zrobiła to Wielka Brytania. Obie strony starają się wypracować porozumienia przed szczytem przywódców krajów członkowskich UE, który odbędzie się z w dniach 17-18 października.
Dziś doradca Johnsona ds. europejskich David Frost, przeprowadzi dalsze rozmowy z Komisją Europejską, stolicę UE odwiedzi również sekretarz ds. Brexi'tu Stephen Barclay. Tymczasem Johnson stwierdził w niedzielę, iż Brexit z pewnością nie zostanie opóźniony.
Jeśli jednak umowa nie zostanie podpisana do 19 października, zgodnie z ustawą Benna przyjętą przez Izbę Gmin, premier będzie musiał zwrócić się do Brukseli z prośbą o przesunięcie terminu Brexit'u, w przeciwnym razie złamie prawo.
Napisz komentarz
Komentarze