Brytyjczycy mają doświadczenie w tego typu inwestycjach, rozbudowa trzeciego pasa startowego na Heathrow wymagała przygotowania chociażby legislacyjnego i logistycznego, gigantyczne przedsięwzięcie ma kosztować 14 miliardów funtów, czyli dwa razy więcej niż polski port. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, pierwsze maszyny będą mogły korzystać z nowej infrastruktury od 2026 roku. Nie bez znaczenie jest również fakt, że za większością ogromnych azjatyckich inwestycji w infrastrukturę lotniczą, stoją właśnie Brytyjczycy.
„Musimy zrobić wszystko, żeby nie powtórzyć błędów popełnionych przy realizacji podobnych przedsięwzięć”, powiedział dla „Rzeczpospolitej” Piotr Kasprzyk, dyr. Biura Prawnego części lotniskowej CPK.
„Nie da się dobrze zaplanować, zaprojektować i zbudować dużego portu przesiadkowego, nie rozmawiając z tymi, którzy mają doświadczenie w realizacji projektów o tej skali. Właśnie dlatego wzięliśmy udział w warsztatach w Londynie, zorganizowanych przez British Aviation Group i Lotnisko Heathrow. Zrzeszone w BAG firmy mają ogromne doświadczenie i kompetencje w budowie lotnisk na świecie, np. w Singapurze, Seulu, Hongkongu, Stambule i Pekinie”, mówił.
Centralny Port Komunikacyjny będzie pełnić funkcję węzła przesiadkowego między Warszawą a Łodzią integrując transport lotniczy, kolejowy i drogowy. W ramach projektu w gminie Baranów około 40 kilometrów od Warszawy, zostanie zbudowany nowy Port Lotniczy Solidarność.
Obecnie prowadzone są zaawansowane przygotowania do realizacji inwestycji. Do końca października CPK skupi się na konsultacjach założeń strategicznych budowy portu z ponad 130 podmiotami z Polski i z zagranicy, które mają doświadczenie w prowadzeniu lotnisk. Trwa wybór partnera strategicznego projektu, a niebawem mają ruszyć też badania środowiskowe i terenowe.
Napisz komentarz
Komentarze