Pochodzący z Rosji Tatiana i Vladimir Koudryavtsev mieszkali w West Kensington, syn awanturował się z nimi już kilka miesięcy przed zabójstwem, powodem kłótni była opieka nad jego mastifem Enzo.
Matka Koudryavtseva – 68-letnia wykładowczyni uniwersytecka, została znaleziona martwa w wannie, ciało ojca - 69-letniego profesora nauk ścisłych, leżało w sypialni, oboje zostali zadźgani.
Podczas rozprawy prokurator Anthony Orchard przyznał, że sprawca po dokonaniu zbrodni wezwał policję: „Powiedział operatorowi linii alarmowej, że chce oddać się w ręce służb dodając, że zabił dwóch członków rodziny, na koniec podał adres”.
Dramat rozegrał się w maju, wczoraj 48-latek stanął przed Centralnym Sądem Karnym Anglii i Walii - Old Bailey, gdzie przyznał się do stawianych mu zarzutów. Rosjanin powiedział sędziemu: „Miałem kontrolę nad sobą kiedy ich mordowałem”, nie zgadzając się ze stwierdzeniem, że mógł działać w stanie ograniczonej poczytalności.
Sergiey Koudryavtsev przyznał, że myślał o zabójstwie rodziców przez ponad trzy miesiące: „Próbowałem wyłączyć gniew”, powiedział sędziemu Nicholasowi Hilliardowi i dodał: „Gdybyś zapytał mnie dzień wcześniej, czy to zrobię, zdecydowanie odpowiedziałbym, że nie. Ale w dniu, w którym to się stało, byłem w pełni świadomy tego, co właśnie robię”.
Wyrok w tej sprawie zapadnie 11 października.
Napisz komentarz
Komentarze