Jeden oficer służb więziennych został ranny, trafił do szpitala. Resztę personelu od razu wycofano z okupowanego skrzydła zakładu karnego. Na miejsce wezwano specjalistyczną jednostkę „Tornado Team”, która została rozmieszczona w budynkach zakładu w celu przejęcia kontroli nad skazanymi.
W buncie brało udział około 70 mężczyzn. Osadzeni w trakcie zamieszek wyrządzili wiele szkód, straty nie zostały jeszcze oszacowane. „Jest absolutnie jasne, że więźniowie, którzy zachowują się w ten sposób, zostaną ukarani a ich pobyt za kratkami zostanie wydłużony”, powiedział rzecznik Ministerstwa Sprawiedliwości.
Sekretarz generalny Stowarzyszenia Oficerów służb więziennych Steve Gillan napisał na Twitterze: „W tej chwili nie znamy wszystkich faktów, ale w pełni wspieramy wszystkich naszych członków w Long Lartin, którzy stanęli w obliczu trudnego wyzwania”.
W Long Lartin, przebywa ponad 500 najbardziej niebezpiecznych przestępców w kraju, około 75% osadzonych, odsiaduje dożywocie.
Napisz komentarz
Komentarze