British Transport Police została wezwana wczoraj po południu, na peronie znaleziono mężczyznę z głębokimi ranami kłutymi. W akcji ratunkowej uczestniczyły również służby medyczne, niestety mimo podjęcia próby ratowania życia, mężczyzn zmarł. Zgon potwierdzono na miejscu.
Policja nikogo nie aresztowała, w ramach dochodzenia stacja została zamknięta na kilka godzin.
Mężczyzna został zidentyfikowany, funkcjonariusze powiadomili rodziców o tragedii, zostali objęci fachowym, psychologicznym wsparciem. W najbliższych dniach zostanie przeprowadzona sekcja zwłok.
Detektyw Gary Richardson poinformował: „ Jesteśmy dopiero na wczesnym etapie dochodzenia, uważamy, że w kłótni na peronie brała udział grupa młodych ludzi, i właśnie jedna z nich zadała śmiertelny cios ofierze”.
„Tak brutalna przemoc nie jest czymś normalnym w metrze, zwiększymy liczbę niezapowiedzianych patroli w okolicy Hillingdon w najbliższych dniach, aby uspokoić podróżujących”.
Danielle Foster, która przejeżdżała obok metra chwilę po incydencie przyznała, że po „Usłyszeniu tylu syren, wiedziałam, że stało się coś strasznego. Wiele osób wychodziło ze stacji, została zamknięta jak tylko przybyła policja” powiedziała, dodając: „Wtedy policyjny helikopter zaczął krążyć w okolicy miejsca zbrodni”.
Transport for London poinformował, że z powodu prowadzonego śledztwa wystąpiły zakłócenia na kilku trasach metra oraz linii autobusowych, które kursują w okolicy stacji.
Napisz komentarz
Komentarze