Polak mieszkał z matką w High Wycombe, został zatrzymany na lotnisku Luton w lutym tego roku, znaleziono przy nim szereg materiałów instruujących jak zaplanować i przeprowadzić atak terrorystyczny. Policja zabezpieczyła również opisy przygotowania domowej roboty broni palnej oraz teksty na temat nazizmu i satanizmu i wiele innych, zgromadzonych w laptopie i telefonie 18-latka.
W telefonie Tchórzewskiego znaleziono między innymi zdjęcia z innym Polakiem mieszkającym na Wyspach, 18-letnim Oskarem Dunnem-Koczorowskim, który trafił do więzienia za nawoływanie do zabicia Księcia Harry'ego.
W czerwcu Tchórzewski przyznał się do posiadania dokumentów zawierających opisy aktów terroru. Wyznał również przed sądem, że jego marzeniem było zaplanowanie tzamachu: „Po prostu chcę… Miałem taki głupi plan, ale kiedy się z kimś spotkam już poza siecią...będziemy planować atak terrorystyczny. Sprowadzalibyśmy broń z Bałkanów, chemię z Niemiec ... tak, to moje marzenie”.
Sędzia Anuja Dhir skazując Polaka na cztery lata pozbawienia wolności przyznała, że ma on skrajnie prawicowe, ekstremistyczne poglądy i jest osobą szczególnie niebezpieczną.
Z kolei Jenny Hopkins z prokuratury koronnej powiedziała: „Niepokojące jest to, że ktoś tak młody postanowił zostać neonazistą. Pozwólcie, że stanowczo podkreślę, że posiadanie materiałów terrorystycznych jest przestępstwem a osoba która je posiada i wykorzystuje, ryzykuje utratę wolności”.
Podczas rozprawy przedstawiono raport psychologa sądowego, który uznał, iż 18-latek wykazuje pewne cechy zaburzeń ze spektrum autyzmu i „może cierpieć na zaburzenia osobowości”.
Tchórzewski nie zareagował, gdy powiedziano mu, że trafi do więzienia, a gdy zapytano czy rozumie decyzję sądu, odpowiedział zdawkowo „tak”.
Napisz komentarz
Komentarze