91-latek, tuż przed aresztowaniem przyznał, że protestuje, bo to jego pokolenie spowodowało szkody, które ostatecznie doprowadziły do zmian klimatu.
Wśród protestujących była również 83-letnia kobieta, która sama zrezygnowała z kontynuowania akcji zanim interweniowała policja. Pięć innych osób wtargnęło na drogę A20 przyklejając się do jezdni prowadzącej w kierunku portu, również zostali aresztowani.
Kierowcy komentowali sytuację na Twitterze, zwracając uwagę na fakt, że szkody jakie powodują dla środowiska policyjne radiowozy, są o wiele gorsze niż zakłócenia na trasie wywołane przez aktywistów.
Demonstranci chcieli zablokować Dover, aby podkreślić,wpływ zmiany klimatu na dostawy żywności do Wielkiej Brytanii. Chris Atkins z Extinction Rebellion powiedział: „Wraz ze zmianami klimatu miliony zwykłych Brytyjczyków staną w obliczu rzeczywistego i rosnącego zagrożenia niedoboru żywności a w końcu głodu”. „Ekstremalne burze i powodzie już powodują poważne zniszczenia upraw na całym świecie, a wysokie temperatury dotykają również hodowców zwierząt. Kryzys może wydawać się teraz bardzo odległy, ale biorąc pod uwagę zależność Wielkiej Brytanii od importu żywności, jesteśmy wyjątkowo podatni na te zagrożenia”, dodał aktywista.
W zeszłym tygodniu deputowani opublikowali raport, w którym oszacowano ryzyko utraty bezpieczeństwa żywieniowego, które wynikać ma głównie ze wzrostu temperatur. Wielka Brytania musi przygotować się na taki scenariusza, bo importuje 48% spożywanej przez mieszkańców kraju żywności.
Port w Dover poinformował, że dzięki współpracy z policją, udało się ograniczyć zakłócenia do minimum.
Napisz komentarz
Komentarze