Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Emeryci oskarżeni o przemyt kokainy wartej 1 milion funtów

Para brytyjskich emerytów - Roger i Sue Clarke, stanęli przed sądem w Portugalii po tym jak zostali oskarżeni o przemyt narkotyków. Brytyjczycy twierdzą, że są ofiarami oszusta udającego jamajskiego biznesmena.
Emeryci oskarżeni o przemyt kokainy wartej 1 milion funtów

Autor: foto: Matthew Bennett on Unsplash

Państwo Clarke zostali przyłapani z towarem wartym 1 milion funtów na luksusowym statku wycieczkowym, 9 kilogramów kokainy znaleziono w ich bagażu w grudniu ubiegłego roku. Para została aresztowana, małżonkowie byli przetrzymywani w różnych więzieniach, we wtorek stanęli przed Centralnym Sądem Karnym w Lizbonie.

72-letni Roger i jego 71-letnia żona Sue zeznali, że zostali oszukani, nie przyznają się do zarzucanych im czynów. Jeśli sąd nie uwierzy  emerytom, mogą spędzić za kratami nawet 12 lat.

Według dokumentów sądowych para z Bromley w hrabstwie Kent, w ciągu dwóch lat odbyła kilka egzotycznych rejsów, które kosztowały prawie 18 000 funtów, mimo iż małżonkowie, po opłaceniu czynszu, mieli na życie 885 funtów miesięcznie.

Brytyjczycy przekonywali śledczych, że za kosztowne podróże zapłacił tajemniczy biznesmen jamajskiego pochodzenia o imieniu Lee. Mężczyzna miał poprosić Brytyjczyka by zabrał dodatkową walizkę, i w trakcie rejsu kupił egzotyczne owoce, które można by sprzedać z wielkim zyskiem w Wielkiej Brytanii.

Niestety Clarke nie był w stanie zidentyfikować Lee ani podać jakichkolwiek danych kontaktowych.

W portugalskim raporcie policyjnym napisano: „Nie ma wątpliwości, że Roger i Susan Clarke mieli kontakt z organizacjami zajmującymi się handlem narkotykami podczas dwóch podróży w 2017 roku i kolejnej w 2018 roku. Narkotyki pochodziły z Ameryki Południowej z krajów kojarzonych z transportem kokainy do Europy”.

Werdykt w tej sprawie zapadnie w przyszłym tygodniu.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Tolerancyjny gosc 20.09.2019 20:30
Dac im branzoletki i areszt domowy.. Szkoda by na stare lata para musialaby spedzic i umrzec w wiezieniu..

Reklama