Matka podróżująca z dziećmi autobusem z Blackpool do Birmingham była świadkiem tamtych scen, kobieta twierdzi, że jej wakacje zostały zrujnowane przez tę koszmarną, trzygodzinną podróż.
„W środku autobusu znajdowały się jakieś kanalie, które miały przy sobie puszki z piwem, była grupa osób w wieku 30-40 lat, byli bardzo głośni i agresywni, cały czas przeklinali i krzyczeli, a na pokładzie były małe dzieci, to była absolutna hańba”, powiedziała kobieta.
„Z przodu siedziała młoda para, przykryli się kocem i po prostu uprawiali pod nim sex”, dodała.
W oświadczeniu firma National Express stwierdziła: „Domniemany incydent w autokarze jadącym z Blackpool do Birmingham w niedzielę 8 września został zgłoszony zarówno personelowi kierowcy, jak i obsłudze dworca autobusowego po przybyciu na miejsce. Personel National Express rozmawiał z krzykliwymi pasażerami, ostatecznie odmówiono im dalszej podróży”.
„Wszelkie przypadki zachowań antyspołecznych są niedopuszczalne i są odpowiednio rozwiązywane. Chcielibyśmy podziękować innym pasażerom za zwrócenie nam na to uwagi”, czytamy.
Napisz komentarz
Komentarze