Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Kiedyś był to flagowy biznes. Teraz 11 tysięcy osób straci pracę

Ostatnia próba znalezienia kupca, który byłby skłonny przejąć biznes i w niego zainwestować, zakończyła się porażką. W związku z tym sieć sklepów założona 1928 roku ostatecznie zostanie zamknięta.

O kłopotach BHS pisaliśmy pod koniec kwietnia. Już wówczas mówiono o niewypłacalności British Home Store, które zalegało z czynszami i nie płaciło na czas pensji pracownikom. Były jednak jeszcze dwie możliwości uratowania sieci - pomoc ze strony państwa i sprzedaż innemu podmiotowi.

Niestety, pomysł, żeby państwo dotowało niedochodowy biznes, upadł już wcześniej, a w czwartek popołudniu spółka, która administrowała siecią sklepów poinformowała, że próba sprzedaży zakończyła się fiaskiem.

Potencjalnych kupców było kilku, w tym Sports Direct, okazało się jednak, że ich propozycje były "nierealistyczne", a żadne z podmiotów nie chciało zapewnić 100 milionów funtów na dokapitalizowanie spółki.

W ten sposób spółka kupiona za 200 milionów funtów na początku tysiąclecia, kończy swoją niemal 90-letnią historię. Przez lata była jedną z najbardziej popularnych sieci handlowych w całym kraju, jednak ostatnie lata były dla niej fatalne. Klienci przenieśli się do bardziej dostosowujących się do nowoczesnych realiów sieci, a jedynym wskaźnikiem, który rósł w BHS były długi - obecnie szacowane na ponad miliard funtów.

Pracę straci 8000 pracowników firmy zatrudnionych w 168 sklepach i kolejne 3000 pracowników, którzy są zatrudnieni przez powiązane spółki.

Okazuje się jednak, że w ciągu ostatnich lat nie wszyscy przez BHS stracili. Nie może tego powiedzieć na przykład właściciel Sir Philipp Green. W ostatnich latach wypłacił sobie i swojej rodzinie 400 milionów funtów dywidendy. "Złote spadochrony" zapewnił również kadrze kierowniczej. Jego działaniami ma zająć się parlamentarna komisja.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Marcin 05.06.2016 02:16
I proszę łoją jeszcze gorzej niż w PL bo angol ma wyjebane jak go złapią udaje że nie żyje bo jego polisa przerasta jego jak i jego rodzine

Reklama