Lee stwierdził, że rząd Johnsona, który dążący do Brexit'u za wszelką cenę, naraża Brytyjczyków oraz integralność Wielkiej Brytanii, podważa także siłę brytyjskiej gospodarki, a nawet poziom demokracji w kraju.
To nie koniec politycznych emocji, opozycyjni parlamentarzyści wspierani przez „zbuntowanych” torysów, łożyli dziś wniosek o debatę w trybie pilnym na ręce spikera Izby Gmin, Johna Bercow'a, jeśli się uda, deputowani przedstawią projekt ustawy, który zmusiłby premiera do zwrócenia się z wnioskiem o opóźnienie Brexit'u do 31 stycznia 2020 roku, chyba że posłowie zatwierdzą nową umowę, lub zagłosują za wyjściem bez porozumienia.
Przemawiając w Izbie Gmin, Johnson powiedział deputowanym, że chce wynegocjować wyjście z UE podczas mających odbyć się niebawem rozmów z Brukselą. Ruch posłów nazwał wywieszaniem białej flagi, przygotowany przez nich akt prawny "ustawą Jeremy'ego Corbyna o poddaniu się".
Napisz komentarz
Komentarze