Grupa 75 parlamentarzystów liczyła na tymczasowy nakaz wstrzymania działań rządu w sprawie zawieszenia obrad Parlamentu. Prośba została odrzucona przez sędziego lorda Doherty'ego, który powiedział, że nie jest przekonany, iż zachodzi uzasadniona potrzeba wydania takiego postanowienia w tak szybkim trybie.
Wczoraj przez blisko dwie godziny sąd wysłuchiwał argumentów obu stron, kolejne, pełne przesłuchanie, odbędzie się w przyszły wtorek.
Lord Doherty przyznał, że przesłuchanie początkowo zaplanowano na przyszły piątek, ale ze względu na interes publiczny i charakter sprawy – postępowaniu sprzeciwia się rząd Wielkiej Brytanii, sąd podjął decyzję o przyspieszeniu prac.
Sędzia nie podejmie decyzji co do meritum sprawy, dopóki nie wysłucha prawnych argumentów z obu stron, a jego ostateczne orzeczenie może zostać wydane następnego dnia.
Jego decyzja o odmowie wydania zakazu była w dużej mierze dyktowana tym, że Parlament nie może zostać zawieszony przed 9 września.
Przypomnijmy, premier zdecydował o przerwie w pracach Izby Gmin, przymusowy urlop deputowanych potrwa 5 tygodni, od 9 września do 14 października.
Napisz komentarz
Komentarze